To nie aparat robi zdjęcia, a fotograf, który za nim stoi. Gdy fotografujemy świadomie, to mamy już w głowie pewną wizję tego, co chcemy przedstawić. Znamy swój sprzęt i wiemy jakich zabiegów artystycznych użyć, żeby stworzyć ujmujący obraz. To wszystko brzmi wspaniale, ale nasuwa się pytanie czym jest artystyczna wizja w fotografii ? Co na nią wpływa i jak ją stworzyć?
Czym jest artystyczna wizja w fotografii
Jak w prostych słowach określić wizję? Jest to pewien punkt widzenia na to co jest piękne, brzydkie, interesujące, na to co nas zachwyca i co nas odrzuca. Jest ona sumą naszych doświadczeń, wiedzy, wyobraźni, percepcji i intuicji. Artystyczna wizja jest pewnym sposobem interpretacji otaczającego nas świata. Nie jest czymś stałym, a dojrzewa z biegiem lat, zmienia się wraz ze wzrostem naszej wiedzy, doświadczeń i zainteresowań.
„Wizja to coś, co skłania do sięgnięcia po aparat i decyduje o tym, na co spojrzysz i co zobaczysz. O tym jak zrobisz zdjęcie i dlaczego”
David DuChemin
Wizja składa się z wielu elementów. Masz pewien zamysł, ale potrzebujesz tematu zdjęcia, miejsca wykonania, odpowiedniej pory i światła, użycia odpowiednich obiektywów i znajomości swego sprzętu itp.
Każdy z nas ma inną wrażliwość, każdy inaczej postrzega i reaguje na otoczenie i wydarzenia. Tym samym każdy z nas ma inny punkt widzenia i ciekawość świata, inną wizję. To przekłada się na tworzone przez nas fotografie. Doskonale to widać, kiedy przyjrzymy się laureatom konkursów fotograficznych. W ramach jednej kategorii jest tysiące różnych interpretacji tematu. To tylko pokazuje, że studnia kreatywności nie jest wyczerpana. To dobrze!
W sztuce fotografii najważniejsze jest, żeby robić takie zdjęcia jakie my lubimy, jakie nam się podobają, a nie jakie chce widzieć świat. Słuchaj swojej intuicji i bądź uczciwym w stosunku do samego siebie. Jest to szczególnie ważne w dobie social mediów i powszechnych lajków. Postęp i rozwój nie wynika powielania schematów. Czasami warto zaryzykować, mieć swój głos, iść pod prąd, zostawić swój ślad, być odważnym by pokazać coś inaczej. Trzeba robić takie fotografie, jakie się kocha. Jeśli ktoś ich nie zrozumie, nie musisz się tłumaczyć, możesz powiedzieć, że taka była twoja artystyczna wizja.
Jak ćwiczyć wewnętrznego artystę
W fotografii ważne jest nie to co widzisz, ale jak widzisz. W tym wypadku aparat jest jedynie narzędziem, a to co umieścisz w kadrze zależy od twoich zainteresowań, od tego co napędza twoją dusze i serce. Nie wymyślaj zdjęć na siłę, nie rób kadrów tylko dlatego, że ktoś już takie zrobił. Zastanów się nad tym co kochasz i co ciebie tak naprawdę interesuje.
Tych kilka prostych ćwiczeń pomoże ci rozwinięciu wyobraźni i wyrażania swojej twórczej wizji
Ćwiczenie 1
Wybierz się na spacer i znajdź temat przewodni:
- nowe i stare (nowoczesne biurowce i wciśnięte między nie kamienice; opuszczone miejsca kontra nowoczesne, dziecięca radość kontra osoby starsze, grupy ludzi – osoby samotne)
- szukaj linii, powtarzających się elementów, symetrii, odbić i refleksów, kontrastu między światłem a cieniem
- wybierz jeden kolor np. czerwony i szukaj go w otoczeniu: ubiór ludzi, samochody, okiennice, ogrodzenia, znaki drogowe, kwiaty, dekoracje itp
- zmień perspektywę – fotografuj z poziomu ziemi (perspektywa żabia), zadzieraj głowę w górę i zobacz co się dzieje na szczytach wieżowców, znajdź taras widokowy i zrób zdjęcia z góry
- wracaj jeśli się da w to samo miejsce o różnych porach dnia i obserwuj światło.








Ćwiczenie 2
Wybierz kilka zdjęć innych fotografów, które ci się podobają. Przeanalizuj je. Co ci się w nich podoba? Motyw, kolory, sposób edycji, układ elementów, nietypowa perspektywa, spróbuj zgadnąć z jakiego kierunku pada światło, jaki obiektyw został użyty, jakie zabiegi artystyczne (np. długi czas i rozmycie chmur).
Teraz weź swoje zdjęcia (możesz je wydrukować lub stworzyć oddzielne katalogi w komputerze). Podziel je ze względu na tamat, kolory, miejsce wykonania itp. Zobacz jakich zdjęć wykonujesz najwięcej, a jakich unikasz. Co ci dobrze wychodzi. Często dobrze jest iść głębiej niż szerzej – czyli jeśli zdecydowanie idziesz w portret to skup się nad tym, szlifuj warsztat. Dzięki takiej analizie artystyczna wizja będzie bardziej wyraźna.
Ćwiczenie 3
Zabawa w skojarzenia i budowanie mapy potencjalnych kadrów
Np. Dubaj – jaki jest – orientalna tradycyjna zabudowa, nowoczesne wieżowce, pustynia, arabska kultura, odmienne stroje, wiara i obrzędy, souki i bazary, zapach kadzideł i przypraw, kolorowe przyprawy i dywany, jasny kolor (pustynia, budynki), mieszanka kultur, palmy, morze, jachty, luksus, drogie samochody.
Dzięki takiemu zestawieniu automatycznie wiem, na co kierować aparat, by wyłuskać kwintesencję miejsca i zawrzeć to w kadrze.

Ćwiczenie 4
Spróbuj fotografować tylko jednym obiektywem (najlepiej stałoogniskowy 35 mm, 50 mm) albo idź na spacer z aparatem analogowym. To uczy oszczędności w ilości kadrów i pokory oraz wyzwala kreatywność. W przypadku stałki twoim zoomem będą twoje nogi. Nowy zakres ogniskowej wymusza inne myślenie i o kadrze, wyzwala twoją kreatywność.
Ćwiczenie 5
Sfotografuj to co znane z każdej strony w nowy, ciekawy, niespotykany sposób. Weźmy np. taki Pałac Kultury i Nauki. Każdy z nas wie doskonale, jak on wygląda. Jeśli mieszkasz w Warszawie, widziałeś go nie raz na własne oczy. Jeśli nie znasz z TV, z pocztówek, gazet, zdjęć w sieci. Spróbuj to zrobić inaczej. Obejdź z każdej strony, wejdź w bramy i podwórka, złap detale, zrób zbliżenia, złap odbicie w kałuży wody, zrób wąskie i szerokie kadry, złap go z odległości, uchwyć w którejś z wąskich uliczek w centrum, pokaż na tle wieżowców, zrób zdjęcia miasta z tarasu widokowego – choć wtedy nie widać pałacu – ale sam taras i sylwetki osób wyglądające z okien są też ciekawym tematem.
Możliwości jest sporo, takie podejście można stosować do każdego jednego miejsca.

Ćwiczenie 6
Fotografia to malowanie światłem. Studiuj więc światło. Przyglądaj się jemu i badaj jaki efekt daje miękkie światło o poranku, jakie ostre i twarde światło w dzień. Zobacz co można osiągnąć używając światła bocznego, a jak się fotografuje pod światło. Jaki efekt da bezpośredni strumień światła a jaki rozproszony.
Jak robić lepsze zdjęcia
Ten temat rozwijałam już w innym wpisie. Tu jedynie nadmienię, że podstawą świadomych zdjęć jest wiedza odnośnie obsługi aparatu. Także pierwszą rzeczą powinna być przeczytanie instrukcji – z tym nie żartuję. Nowoczesne aparaty maja wiele zaawansowanych funkcji, a jeśli chcesz robić kreatywne zdjęcia, trzeba wiedzieć co i gdzie nacisnąć. Wracając do pierwszego zdania w tym wpisie – to nie aparat robi zdjęcia. Nie sil się od razu na najlepszy sprzęt, którego nie będziesz umieć obsługiwać. To jedynie będzie przeszkadzać ci wyrażeniu swojej wizji i realizacji pomysłów. Ja sama zaczynałam od podstawowego modelu zanim chwyciłam ten z wyższej półki.
Kolejna podstawa to znajomość zasad kompozycji o tym też powstał wpis na blogu.
TIP 1 – każdy mówi, że najlepiej fotografować w trybie M, bo to robi z ciebie zawodowca. Ja natomiast zachęcam, by używać trybów półautomatycznych. Sama w większości przypadków używam tryby A, czyli preselekcji przysłony. To pomaga w wielu sytuacjach. Przekonałam się o tym, jak fotografowałam na dość ciemnym bazarze i za chwilę wyszłam na słoneczną, jasną ulicę. Będąc w trybie M nie zdążyłam przestawić parametrów ekspozycji, a scena którą chciałam złapać rozpłynęła się. Zdjęcie nie powstało. Pierwsza zasada znaj swój sprzęt i bądź zawsze przygotowanym
TIP 2 – Każdy chce zrobić jak najlepsze zdjęcia, ale na to składa się odpowiednie miejsce, odpowiedni czas, temat i nasze umiejętności. Nie przejmuj się jednak. Nikt nie będzie cię rozliczał za zdjęcia, które nigdy nie powstały. Pewnie nikt nie wie, ile szans ci uciekło i ile nieudanych podejść miałeś. Co więc, nikt nie zobaczy nietrafionych kadrów – od razu lepiej, co nie?
Przestań patrzeć a zacznij widzieć
Jeśli oczekujesz określonych efektów, to takie przyniesiesz zdjęcia. Nie zobaczysz niczego ponad to, co zakodowałeś w swojej głowie. Naszą percepcję zaburza już ogrom widoków oglądanych w sieci czy w licznych katalogach. Z jednej strony rozeznanie przed wyjazdem jest ważne, z drugiej strony może powodować blokadę. Przez to zamiast spojrzeć na coś świeżym okiem, będzie ryzyko powielenia już istniejących zdjęć. Ukierunkowana artystyczna wizja pomoże ci w tym.
Porzuć oczekiwania i pozwól by pojawiło się przed tobą to co nieoczekiwane. Pozwól sobie zagubić się w labiryncie uliczek, miedzy straganami, wsłuchują się w rytm miejsca, gwar ludzi. Spróbuj dostrzec inną twarz. Twoje nastawienie ma wielkie znaczenie. Jest tak samo ważne, jak wspomniane miejsce i czas. Spróbuj wyrobić sobie nowatorską opinię.
Sama przekonałam się, jak to jest, kiedy latem wymyśliłam sobie projekt „być turystą we własnym mieście”. Warszawa jest dość interesującym miastem, ale na nowo musiałam odkryć piękno znanych mi miejsc, uznać je za interesujące do sfotografowania. Było ciężko, ale chyba się udało.