Grudzień, spadł pierwszy śnieg, więc wybraliśmy się w Tatry poszukać zimowych widoczków. Klasyczne widoki z Kasprowego i Łapszanki, jak zwykle nie zawiodły.
Giewont i Czerwone Wierchy to dobre połączenie by aktywnie spędzić czas w górach. Trasa przepiękna widokowo i niezbyt trudna. Giewont to kultowy szczyt Tatr, więc chyba każdy już tam był.
Tre Cime Di Lavaredo, perełka, wizytówka, symbol włoskich Dolomitów. Być w Dolomitach i nie być w Tre Cime, to jak być w Tatrach i nie być nigdy nad Morskim Okiem.