Czasami zdarza mi się zboczyć z tatrzańskich szlaków i pojechać w inne miejsca, by popatrzeć na Tatry z odległości. W Pieninach byłam już wiele razy, ale nigdy jakoś mnie nie ciągnęło w Gorce, by wejść na Turbacz. Przecież to zaledwie 20 km od Zakopanego, trasy bardzo proste i przystępne, jednak jakoś się nie składało.
To była szybka akcja. Telefon do znajomego, który mieszka na miejscu i już byliśmy umówieni na wschód słońca. Co prawda pogodowo nie wyglądało to najlepiej, bo zachmurzenie oznacza słabą widoczność, ale stwierdziłam, że przynajmniej zrobię małe rozpoznanie terenu. Finalnie nie było tak źle. Może to nie był jakiś wyjątkowy wchód słońca z pięknym światełkiem itp. Było widać góry, to najważniejsze, a w bonusie dostałam mgiełki, które o tej porze w Nowym Targu są standardem.
Jak dostać się na Turbacz
Turbacz (1310m n.p.m.) to najwyższy szczyt Gorców, niewielkiego pasma górskiego położonego w Beskidach Zachodnich. Należy do Korony Gór Polskich. Leży również na trasie Głównego szlaku Beskidzkiego, więc dla wielu osób to szczyt obowiązkowy. Turbacz to również bardzo dobra alternatywa dla zatłoczonych szlaków tatrzańskich. Wiosną można tu oglądać całe polany wyłożone krokusami, latem spotkać owce na halach, jesienią podziwiać Tatry i morze mgieł w dole, a zimą Gorce zamieniają się w małą Laponię.
Na Turbacz, a właściwie pod schronisko, prowadzi wiele dróg z pobliskich miejscowości. Krzyżują się tam cztery szlaki turystyczne: zielony, żółty, czerwony i niebieski.
Jadąc z Zakopanego najłatwiej było mi udać się do Nowego Targu i stamtąd ruszyć na szczyt. Z osiedla ‘Oleskówki’ (dzielnica Kowaniec) prowadzą dwie trasy, żółta i zielona. Obie mają zbliżony czas przejścia. Szlak na Turbacz jest łagodny, ale długi (szacowany czas ok. 2,5 h). Wiedzie leśną, szeroką drogą, więc raczej nikt nie będzie miał problemu z wejściem.
To również może ciebie zainteresować:
Absolutnie fenomenalne zdjęcia 🙂 świetna robota
Cudowne fotki. Mój ukochany region. Fantastyczne kadry. Jeszcze nie byłam w Tatrach na wschodzie słońca. Obłędnie